Chcesz porozmawiać o ubezpieczeniach? Potrzebujesz wsparcia pośrednika nieruchomości i nie wiesz, od czego zacząć? Zadzwoń lub napisz do mnie. Umówimy się na spotkanie, dzięki któremu poznam Twoje potrzeby, odpowiem na wszystkie pytania, a w efekcie przygotuję polisę ubezpieczeniową lub konkretny plan działania w zakresie nieruchomości.
Przeznacz na spotkanie około godziny i – jeśli w życiu ważne decyzje podejmujesz wspólnie z partnerem /partnerką/ żoną / mężem – zadbaj o to, abyście byli na spotkaniu razem.
Jakich pytań możesz się spodziewać? Czasem nieoczywistych, czasem niewygodnych. Jednak każde z nich jest niezbędne, bym mogła przygotować rozwiązanie, które w 100% spełni Twoje potrzeby. Dlatego tak ważna jest szczerość w naszej relacji.
Na potrzeby ubezpieczenia usłyszysz ode mnie m.in. pytania o aktywność zawodową, stan zdrowia i styl życia. Przygotuj się również na pytania o zarobki i wydatki. Najlepiej grać ze mną w otwarte karty! Rzetelna analiza pozwoli mi jak najlepiej zabezpieczyć Cię na przyszłość.
Podczas rozmowy o nieruchomościach dokładnie wysłucham Twoich potrzeb, w zależności od tego, czy zamierzasz sprzedać, wynająć lub kupić nieruchomość. Twoje preferencje są punktem wyjścia do moich dalszych działań i udanej współpracy zwieńczonej wizytą u notariusza.
Zazwyczaj na pierwszym spotkaniu nie otwieram nawet komputera. Jedyne, w co jestem wyposażona, to skupienie, uwaga, długopis i notatnik :) Czuję się wówczas jak dziennikarka, która nieco wchodzi z butami w Twoje życie, ale to wszystko po to, aby jak najlepiej dopasować ofertę do Twoich aktualnych potrzeb.
Po mile spędzonej godzinie wracam do domu i już w aucie obmyślam rozwiązania spełniające Twoje potrzeby. Dopiero wówczas otwieram komputer i opracowuję konkrety. Tak oto mój wywiad zamienia się w spójną całość i propozycję, którą trafi do Twoich rąk.
Nie obrażę się, jeśli nie skorzystasz z mojego wsparcia w nieruchomościach. Nie wystawiam polis, kiedy nie słyszę wyraźnego TAK. Polisa na życie czy nowe mieszkanie to nie jest zakup butów, które wybiera się pod wpływem impulsu. Nie jesteś wystarczająco przekonany na tą chwilę? NIE też jest dla mnie w porządku. Być może to nie ten czas, być może później zmienisz zdanie i do mnie wrócisz:) Masz prawo do NIE i ja to szanuję.
Na drugim spotkaniu przedstawiam rozwiązanie, jakie dla Ciebie przygotowałam. Omawiamy szczegóły polisy, tłumaczę, w jakich sytuacjach zadziała. Jeśli dasz mi zielone światło, wyrażając chęć posiadania polisy, wówczas spisujemy wniosek. W nieruchomościach działa to podobnie – przedstawiam Ci konkretny plan działania i spisujemy umowę. Od tego momentu jestem do Twojej dyspozycji z podwójną mocą!